
Styczniowe treningi #początek
3…2…1 start, poszły konie po betonie. Powrót po różnych perypetiach zdrowotnych i nie tylko. Najważniejsze że wróciła chęć do treningu. W niedziele rodzinnie we troje ruszyliśmy w las. Pogoda super lekki mróz, piękne słońce tylko śniegu brak. W poniedziałek już razem z Baronkiem zrobiliśmy tą samą trasę ale już po zachodzie słońca. Również ciekawe przeżycie gdy od 5km padła mi czołówka.